Hiszpania ma duże ambicje, jeśli chodzi o zaopatrywanie Europy w energię. Kraj może zostać filarem transportującym wodór między Afryką a Europą, ale plan wymaga pomocy Francji w dokończeniu rurociągu w Pirenejach.
Po ataku Władimira Putina na Ukrainę, który na razie zamroził gazociąg Nord Stream 2, bezpieczeństwo energetyczne Europy jest zagrożone. Choć daleko od walk, nowa sytuacja polityczna zmienia również sytuację Hiszpanii pod wieloma względami. Jej długie powiązania gospodarcze z Bliskim Wschodem i Afryką Północną oraz liczne parki energii słonecznej oraz wiatrowej nagle przyciągają nową uwagę. W kraju znajduje się również sześć pożądanych terminali skroplonego gazu ziemnego (LNG); siódmy jest w budowie. Jednocześnie Hiszpania stara się wzmocnić powiązania z Nigerią i innymi dostawcami surowców. Kraj iberyjski już teraz generuje ponad 21% swojego zużycia energii brutto ze źródeł odnawialnych i dlatego nie ma obecnie problemów z dostawami. Wielu postrzega to jako ogromną szansę dla tego kraju, aby stać się przyszłym europejskim supermocarstwem energetycznym.
Photo by Helio Dilolwa on Unsplash
Przywrócenie MidCat do życia?
Argument, że Hiszpania jest zbyt uzależniona od turystyki, przestał być walidujący podczas pandemii i towarzyszących jej ograniczeń w podróżowaniu. Teraz kraj chce wykorzystać 140 miliardów euro (154 miliardy dolarów) z Funduszu Nowej Generacji Unii Europejskiej na zieloną konwersję swojej gospodarki. Wiąże się to z produkcją zielonego wodoru.
Z planem zgadza się przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jest również zainteresowana wznowieniem projektu MidCat Pipeline (Midi Catalonia) – połączenia gazowego między Hiszpanią a Francją. Po wybudowaniu 80 kilometrów (49,7 mil) gazociągu na terytorium Hiszpanii, w 2019 roku prace budowlane zostały wstrzymane. Ukończony gazociąg miałby przepustowość 7,5 miliarda metrów sześciennych gazu i mógłby być początkiem czegoś większego. Dla porównania Nord Stream 1, który przepływa przez Morze Bałtyckie, może obsłużyć 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. Hiszpańska minister energetyki Teresa Ribera skrytykowała ostatnio Francję za to, że nie chce brać udziału w ożywieniu projektu.
Najpierw obniżenie cen energii w domu
Jednak hiszpański premier Pedro Sanchez musi najpierw obniżyć ceny energii w swoim kraju w krótkim okresie. Wiele gospodarstw domowych cierpi, ponieważ kraj był nękany przez pandemię COVID-19, katastrofy śnieżne, inflację, a teraz ekstremalną suszę.
Podatek od wartości dodanej został już obniżony na energię elektryczną, ale to za mało dla opozycji. W obliczu galopujących cen gazu, Sanchez chce sprawić, by zielone źródła energii, takie jak energia wodna, słoneczna i wiatrowa, znów stały się bardziej atrakcyjne. Niektórzy obserwatorzy rynku dostrzegają szanse – gospodarcze i polityczne – dla Hiszpanii. Inni uważają cel zostania dostawcą energii za iluzoryczny.
Zmiana strategii wymaga czasu
Hiszpania ma już pewne doświadczenie w transporcie energii. W styczniu kraj wyeksportował do Francji więcej energii elektrycznej niż importował. Niektórzy uważają, że pozostawienie węgla kilka lat temu było błędem, biorąc pod uwagę obecną sytuację. W Hiszpanii działa pięć elektrowni jądrowych, które w najbliższych latach mają zostać wyłączone z sieci.
Eksperyment dotyczący zielonej fabryki wodoru na Majorce
Ekspert ds. energii nazwał produkcję zielonego wodoru zbyt kosztownym i niewystarczająco wydajnym. Ale wydaje się, że w tej chwili nie ma innej opcji, aby zastąpić brakującą ropę, a także gaz. Właśnie dlatego na Majorce uruchomiono pierwszą fabrykę zielonego wodoru, która działa jako królik doświadczalny branży.
Hiszpania posiada obecnie 35% rezerw gazu płynnego w UE. Portugalia, która ma również terminal ciekłego gazu ziemnego, wspiera marzenie Sancheza i dostrzegła szansę dla swojego kraju na jeszcze większe inwestycje w alternatywne źródła energii.
Aleksandra Chrzęst
Źródło: https://www.dw.com/en/can-spain-become-a-european-energy-powerhouse/a-61211511