Sieć pralni inwestycją na przyszłość
Unilever wybrał Brazylię na debiut w branży franczyzowej. Doszło do tego wraz z przejęciem lokalnej sieci pralni samoobsługowych, która w nadchodzącym czasie zmieni swoją nazwę na znaną ogólnoświatowo markę OMO. Działania zostały podjęte w ramach globalnej strategii firmy polegającej na poszerzaniu zainteresowania sektorem zdrowia oraz higieny osobistej. Pandemia poskutkowała zintensyfikowaniem prac w ramach tego projektu. Poprzez zakup nienotowanej na giełdzie grupy Acerte i jej
sieci 123 franczyzowych pralni samoobsługowych za nieujawnioną kwotę, Unilever, obecny w Brazylii już od 90 lat, znacznie powiększy zakłady, które w tym kraju oferują usługi pralnicze od dość niedawna, bo od 2019 r. W rezultacie przedsiębiorstwo wejdzie również do specjalistycznego segmentu prania (z artykułami takimi jak dywany i zasłony) oraz drobnych naprawach odzieży, co otwiera przed nim wiele możliwości na rozwój w przyszłości. Powstanie takiego łańcucha produkcji można porównać do skali Protecter & Gamble Co (PG.N), której obecność w branży amerykańskiej wciąż rośnie.
Na koniec warto dodać, że wszelkie usługi, które będą oferowane przez franczyzę, można będzie zamówić za pośrednictwem aplikacji mobilnej.
Luka dla biznesu w niepewnych czasach
Według dyrektora Unilever, firma dostrzegała rosnące zaniepokojenie opinii publicznej kwestią higieny – szczególnie w obliczu pandemii. Dlatego też postanowiła przyspieszyć wdrożenie swoich globalnych działań rozpoczętych w ostatnich latach. Właściciel takich marek spożywczych, jak Hellmann, Kibom czy Knorr, zawiesił w kwietniu roczny, globalny cel wzrostu sprzedaży w branży spożywczej – z 3% do 5% ze względu na skutki spowodowane bieżącymi wydarzeniami. W tym momencie przedsiębiorstwo skupia się na produktach środków czyszczących oraz dezynfekujących, a także mydeł.
Unilever postrzega wejście franczyzy jako okazję do zwiększenia przychodów na terenie „nieodkrytej niszy” jak nazywa Brazylię. Obecnie tylko 4% brazylijskich gospodarstw domowych korzysta ze specjalistycznej pralni, a oczekiwania firmy oscylują we wzroście tego wskaźnika w kolejnych latach do 30%. Celem przedsiębiorstwa jest otwarcie pierwszego sklepu pod szyldem marki OMO pod koniec czerwca. Będzie to miało miejsce w południowej części São Paulo.
Wiceprezes Unilever ds. Marketingu w Brazylii, Eduardo Campanella, podkreśla, że w najbliższych pięciu latach firma planuje posiadać największą franczyzę w branży tego kraju. Dodaje, iż plan przewiduje możliwość pomnożenia sieci w tym okresie czterokrotnie. Zdaniem Campanelli, działalność franczyzowa, którą Unilever zapoczątkował w Brazylii, powinna być monitorowana pod kątem ewentualnej ekspansji do innych 163 krajów – w których przedsiębiorstwo jest obecne – ponieważ, jak dodaje, brazylijskie działania to „tylko pilot, który można eksportować”.
Ekspansja przedsiębiorstwa a jej kroki ekologiczne
Tuż przed zakupem franczyzy, 15 czerwca, Unilever ogłosił swoje zobowiązanie do „poprawy zdrowia planety poprzez podejmowanie jeszcze bardziej zdecydowanych działań w celu walki ze zmianami klimatu oraz ochrony i odnowy przyrody”. Działaniem, które ma dotyczyć Brazylii jest m.in. uczestnictwo przedsiębiorstwa w platformie tworzonej przez Bank Światowy tzw. Grupie Zasobów Wodnych 2030 mającej przyczyniać się do budowania odporności gospodarki wodnej w państwach, na których terenie obserwuje się niedobór wody m.in. w Brazylii. W celu zminimalizowania negatywnych efektów gospodarki na ekosystemy wodne, firma dąży również do stworzenia preparatów ulegających biodegradacji.
Źródła: